Ufff.... Skończone:) // Done… finally:)

, , 6 comments
Udało mi się wreszcie dokończyć kolejny zestaw poduszek. Długo to trwało, ale małymi kroczkami dobrnęłam do końca, choć nie obyło się bez prucia (ale podobno bez prucia się nie liczy:P).


It took me so long, but step by step, I finally finished another set of cushions. I had to rip a little bit, but you know what they say: it doesn’t count without ripping:P


Poduszki są prezentem urodzinowym  - mam nadzieję, że będą się podobać:) Wzór gwiazdy betlejemskiej można znaleźć tutaj. W moim wydaniu nie świątecznym występują w wersji brązowo - zielonej, w dwóch uzupełniających się egzemplarzach.

These cushions are birthday gift for my mum and I hope she will be pleased:) This pattern can be found here. I chose brown and green because I didn’t want them to be Christmas themed. They complement each other quite good.




Poduszki były dość pracochłonne ze względu na dużą liczbę małych kawałeczków, głównie w kształcie dość długich i wąskich trójkątów, co sprawiało, że łatwo można było przy szyciu za bardzo je naciągnąć i wówczas traciły kształt i przestawały pasować do reszty wzoru. Gdy już udało mi się je jakoś zszyć, pozostało pikowanie. Postanowiłam nie psuć efektu dodając zbyt ozdobny wzór pikowania, i obszyłam tylko wewnętrzny obrys kawałków.

There were many little pieces to cut and join together, so it required a lot of work. Moreover, pieces were long and narrow, so they could be stretched easily, loose their shapes and eventually wouldn’t fit to the pattern. That’s why I had to be very careful. When I finally managed to sew them together I had to quilt it. I decided to quilt along the stitches to expose the original pieces’ shape.





Lamówkę obszyłam ściegiem ozdobnym. Tak dla odmiany. Chciałam po prostu wykorzystać wreszcie jeden ze ściegów, których nigdy nie używam, bo na co dzień korzystam tylko z prostego i zygzakowego.

I attached hem by making some fancy stitch, just to perform something different this time. I really wanted to test one of those advanced stitches in my sewing machine, because I usually use straight stitch and zig-zag stitch only.





Tył poduszek uszyłam z tkanin Riley Blake z kolekcji Shaded Chevron - kolory Bark i Grasshoper. Przód uszyty jest z solidów Kaufmanna. Kolory dobrałam tak, aby można było poduszki układać w dowolnych konfiguracjach. Poszewki zapinane są na zamek błyskawiczny.

Cushions have nice back – I used Riley Blake fabrics, Shaded Chevron collection (Bark and Grosshoper). Front is made of Kaufmann Kona Cotton Solids.  Because of the color choice, cushion can be displayed in diffrent configurations (front and back). Both have zipper closure.









6 komentarzy:

  1. Cześć Julita! Serdeczne gratulacje z okazji narodzin Córeczki dla Ciebie i Bartka :D Fantastycznie szyjesz, przejrzałam całego bloga (Jacek przesłał mi link) i jestem pod ogromnym wrażeniem! Po naszym ostatnim spotkaniu, kiedy pokazałaś mi rzeczy, które uszyłaś dla Maleństwa, też wyjęłam maszynę i trochę się podszkoliłam ;) ale to nic, przy tym jak Ty szyjesz :D Czekam na więcej :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Dziękujemy:) Bardzo się cieszę, że Ci się podoba, i że udało mi się Ciebie zarazić chęcią do szycia. Jeśli chodzi o moje prace, to częściej mi nie wychodzi, niż wychodzi, ale jestem zawzięta i się nie poddaję:D Tymczasem pracuję nad tym, żeby już niedługo wrzucić tu jakiś tutorial. Mam nadzieję, że się wkrótce zobaczymy. Pozdrowienia dla całej Trójki:)

      Usuń
  2. Co jedne to ładniejsze! Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Łączenie kolorów przyprawia o zachwyt. Świetne pomysły.Mam wrażenie, że Twoja wyobraźnia jest jak studnia bez dna.
    Prosimy o jeszcze, jak trzeba to będą bisy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Wszelkie komplementy, które łechcą moją próżność, mile widziane;D

      Usuń