Debiut sukienkowy

, , No Comments
Dzisiaj krótko o pierwszej sukience dla mojej młodocianej gwiazdy - sukienka w brązowe gwiazdki z niebieskimi dodatkami. Sukienka posłużyła głównie jako wprawka czy też próba generalna przed kreacją właściwą, a mianowicie sukienką na zbliżający się ślub, na który jesteśmy zaproszeni razem z córką. Miałam akurat kawałek fajnej, dobrej gatunkowo tkaniny bawełnianej, wyszperałam do niej kawałki w kolorze brązowym i niebieskim, trzy małe brązowe guziczki i udało się stworzyć śliczną, niskobudżetową kreację. Chodziło mi o to, aby sprawdzić, czy dam radę wykończyć tak małą sukienkę, bo niemowlęcy rozmiar 74 to jednak duże wyzwanie.


Tył sukienki zapinany na guziki, przód ozdobiony brązowo - niebieską szarfą.




Dół obowiązkowo rozkloszowany, zatem nie obyło się bez zakładek:)


Rozpięcie tylko na pleckach byłoby niewystarczające, więc musiałam przedłużyć je poniżej talii. Udało mi się jakoś wybrnąć, chociaż pewnie niejedna profesjonalna krawcowa złapałaby się za głowę:D Nieważne. Ważne, że działa, hehe:)




Tutaj foto w trakcie pracy nad ostatnimi detalami.


Dół wykończyłam niebieską lamówką....


.. dziurki, na szczęście, potrafi obszywać maszyna (ale zawsze drży mi ręka gdy je rozcinam, bo wiem, że saper myli się tylko raz) ...


...a rękawki i dekolt wykończyłam pliską. Tu też było kilka pułapek, ale człowiek uczy się na błędach, prawda?


Całość zajęła łącznie kilka godzin, więc, w porównaniu do innych moich projektów, całkiem niedużo;) Kolejne projekty sukienek już dojrzewają w mojej głowie. Oj, będzie się działo:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz